Od razu zaznaczam, że nie byłam na żadnej wycieczce z biura, ponieważ zwiedzałam wyspę na własną rękę.
Opinie które słyszałam o wycieczkach organizowanych przez biuro były mieszane, z przewagą jednak negatywnych.
Wiele osób narzekało, że wycieczki były krótkie (np. z Lindos wracali już o ok.15.00)
Jeśli doda sie do tego, że przed wycieczką zabierało się ludzi z innych hoteli, a po rozwoziło się ich po całej wyspie, to nie wygląda to najlepiej.
Jedna z Pań twierdziła, że na takiej wycieczce więcej czasu spędziła w autobusie, niż w miejscu docelowym.
W roli przewodników na organizowanych wycieczkach występowali rezydenci. Jak sobie radzili, czy byli kompetentni? - nie wiem.
Oto lista wycieczek oferowanych przez biuro wraz z cenami (dzieci płacą połowę stawki) (w innym poście oferty lokalnych przewodników):
Lindos - 24 e/ os + 6e opłaty wstępu na akropol
Rodos nocą - 25 e/os
rejs na Symi - 43 e/os
wokół wyspy - 42 e + pieniądze na bilety wstępu
wieczór grecki - 38 e
Turcja/Marmaris - 65 e + 15e; paszport
park wodny - 30e; dzieci 20e
Park wodny chwalili wszyscy, którzy tam pojechali; jest to dobra oferta dla rodzin z dziećmi, bo to one mają największą frajdę.
Wieczór grecki składał się z kolacji, picia i tradycyjnych tańców; jednak jest to krótka impreza od 20.00 do 23.00
Turcja najbardziej sprzeczne opinie i najdroższa z wycieczek. Zwiedza się tylko sklepy i fabryki, w których namawiają do kupna biżuterii i skór. Dobra chyba tylko dla tych, którzy rzeczywiście chcą zrobić zakupy. Wiele osób narzekało na drogę powrotną katamaranem. Podobno załoga się postarała, aby większość turystów spędziła ją przechylona przez burtę wymiotując. Od rezydentki wiem, że praktyka ta jest "stałym elementem programu" wycieczki ;)
Opinie które słyszałam o wycieczkach organizowanych przez biuro były mieszane, z przewagą jednak negatywnych.
Wiele osób narzekało, że wycieczki były krótkie (np. z Lindos wracali już o ok.15.00)
Jeśli doda sie do tego, że przed wycieczką zabierało się ludzi z innych hoteli, a po rozwoziło się ich po całej wyspie, to nie wygląda to najlepiej.
Jedna z Pań twierdziła, że na takiej wycieczce więcej czasu spędziła w autobusie, niż w miejscu docelowym.
W roli przewodników na organizowanych wycieczkach występowali rezydenci. Jak sobie radzili, czy byli kompetentni? - nie wiem.
Oto lista wycieczek oferowanych przez biuro wraz z cenami (dzieci płacą połowę stawki) (w innym poście oferty lokalnych przewodników):
Lindos - 24 e/ os + 6e opłaty wstępu na akropol
Rodos nocą - 25 e/os
rejs na Symi - 43 e/os
wokół wyspy - 42 e + pieniądze na bilety wstępu
wieczór grecki - 38 e
Turcja/Marmaris - 65 e + 15e; paszport
park wodny - 30e; dzieci 20e
Park wodny chwalili wszyscy, którzy tam pojechali; jest to dobra oferta dla rodzin z dziećmi, bo to one mają największą frajdę.
Wieczór grecki składał się z kolacji, picia i tradycyjnych tańców; jednak jest to krótka impreza od 20.00 do 23.00
Turcja najbardziej sprzeczne opinie i najdroższa z wycieczek. Zwiedza się tylko sklepy i fabryki, w których namawiają do kupna biżuterii i skór. Dobra chyba tylko dla tych, którzy rzeczywiście chcą zrobić zakupy. Wiele osób narzekało na drogę powrotną katamaranem. Podobno załoga się postarała, aby większość turystów spędziła ją przechylona przez burtę wymiotując. Od rezydentki wiem, że praktyka ta jest "stałym elementem programu" wycieczki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz