piątek, 22 sierpnia 2008

Coralli Beach - Inne

market:
w markecie pracuje przesympatyczna pani Bułgarka, która bardzo cieszy się gdy mówi się do niej po polsku, bo z angielskim u niej krucho
ceny są przyzwoite, choć zawsze warto sprawdzić ceny u konkurencji (np. w Palm Bay obok)
dostaniecie tutaj wszystko: od produktów spożywczych (np. małe dżemy czy masełka), alkoholi przez plażowe gadżety do straszliwie tandetnych souvenirów i "markowych" perfum za 3e ;)
wygląd i cena owoców oraz warzyw może was rozczarować - niestety tak wyglądają we wszystkich marketach w okolicy Pefki


biblioteczka:
przy barze znajdziecie ciekawą rzecz. Otóż stoi tam regalik z książkami do dyspozycji gości. Są to książki pozostawione przez turystów. Niestety w 99% są to książki angielskie. Polskich znalazłam 4 do tego dodałam 2 moje przed wyjazdem.
Jeśli znacie angielski będziecie mogli wybierać między romansidłami, sensacją a książkami fantasy. Znalazłam nawet Wahadło Foucaulta :)

restauracja:
w restauracji grają prawie wyłącznie grecką muzykę
po kolacji, przed podaniem rachunku kelner poda Wam po kieliszku anyżowo-kawowej nalewki dobrej na trawienie



1 komentarz:

Anonimowy pisze...

A jak jest z płaceniem VISA w tych przybytkach?